YouTube skasuje 100.000 filmów
Firma Viacom Inc. będąca właścicielem popularnych sieci telewizyjnych (np. MTV) zażądała od Google usunięcia 100 tysięcy filmów z serwisu YouTube. Filmy te zostały nielegalnie opublikowane przez użytkowników.
Przedstawiciele Viacom twierdzą, że po kilku miesiącach rozmów z YouTube i Google stało się jasne, iż „YouTube nie chce doprowadzić do uczciwego porozumienia, w wyniku którego treści dostarczane przez Viacom stałyby się legalnie dostępne w YouTube”. Zdaniem przedstawicieli Viacom, YouTube nie zatroszczyło sie również o stworzenie takich narzędzi, które przeciwdziałałyby publikacji nieautoryzowanych plików filmowych.
Trzeba tu zaznaczyć, że serwis społecznościowy może być odporny na prawne ataki jeśli tylko stara się systematycznie usuwać nieautoryzowane materiały ze swoich stron. Legalność staje się dyskusyjna, kiedy jakiś materiał jest notorycznie publikowany przez coraz to innego użytkownika. Można wtedy wymagać od serwisu, aby w jakiś sposób zapobiegł kolejnym publikacjom. Jak na razie jednak skończyło się na żądaniach.
Przedstawiciele YouTube oczywiście zapewnili, że spełnią prośby Viacom i skasują pliki. Do swojego oświadczenia dodali zgryźliwie, iż Viacom nie będzie mógł dalej korzystać ze społeczności YouTube, która wypromowała wiele jego produkcji.
Wielkie kasowanie filmów na YouTube miało już raz miejsce w październiku ubiegłego roku. Organizacja JASRAC dostarczyła wtedy Google listę 29549 plików, które naruszały prawa autorskie i z YouTube powinny zniknąć.
Na uwagę zasługuje jednak fakt, że w YouTube nie brakuje produkcji telewizyjnych publikowanych legalnie. Wytwórnie, które podpisały z Google odpowiednie umowy, dostają część wpływów z reklam, które są wyświetlane obok ich dostarczanych przez nie treści.