Świadectwo zbrodni na blogu
W najbliższą sobotę przedstawiciele organizacji Association for Human Rights and Legal Aid (AHRLA) będą starali się wznowić wznowić proces przeciwko przedstawicielowi egipskiej służby bezpieczeństwa, który jest podejrzany o przeprowadzanie tortur i morderstwo. Sprawa prawdopodobnie już dawno odeszłaby w zapomnienie, gdyby nie internetowe blogi.
Sprawa tortur przeprowadzanych przez kapitana Ashrafa Safwata stała się głośna dzięki istnej terapii szokowej. Egipska społeczność blogerów-aktywistów postanowiła opublikować w internecie makabryczne zdjęcia z autopsji ofiary kapitana Safawata, Abdela Qadera.
Zdjęcia z autopsji da się znaleźć m. in. w serwisie Flickr oraz na blogu Arabawy założonym w serwisie arabist.net. Blogerzy opublikowali również fragmenty raportu z autopsji. Wynika z nich, że Qader był poddawany elektrowstrząsom przez wiele godzin zanim zmarł. Torturowany miał słabe serce i właśnie to sprawiło, że śmierć uwolniła go od dalszych męczarni.
Sprawa jak dotąd nie doczekała się swojego finału w sądzie. Prokuratura działała bardzo opieszale a służby bezpieczeństwa odmawiały współpracy. Nawet rodzina zmarłego zrezygnowała z walki o wytoczenie procesu kryminalnego.
Teraz istnieje szansa, że taki proces się odbędzie. Przedstawiciele AHRLA twierdzą, że będzie to pierwsza taka sprawa w Egipcie. Obrońcy praw człowieka mimo wszystko przyznają, że może być trudno ponieważ egipski system prawny posiada bardzo specyficzną definicję tortur. Poza tym przedstawiciele organów ścigania najprawdopodobniej nie zechcą współpracować.
Jak podaje agencja AFP, egipscy blogerzy coraz częściej publikują zdjęcia i filmy ukazujące brutalność władz. To skuteczniejsze niż opisy. Trudno nie zwrócić uwagi na takie dowody. O egipskich blogerach stało się głośno w latach 2005-2006, bo właśnie wtedy ich zapiski zaczęły być ilustrowane drastycznymi materiałami.
Przedstawiciele egipskich władz uważają blogerów jedynie za wichrzycieli. Minister Habib al-Adly twierdzi, że materiały prezentowane na blogach to jedynie niepatriotyczna kampania, która dąży do oczernienia służb próbujących utrzymać stabilną sytuację w kraju.
W sobotę sąd kryminalny zdecyduje, czy sprawa będzie kontynuowana.